Zapraszam do lasu Kamienica w Łaziskach Górnych położonego na wzgórzu "Kamienna Góra" i do odwiedzenia kamieniołomu zalanego wodą.
Jest to druga odsłona skradzionego kesza pokazującego zalany kamieniołom tym razem w nowym maskowaniu oraz w zmienionej lokalizacji
Nazwa Kamienna Góra pochodzi od kamienistego terenu. W przeszłości istniały tu kamieniołomy, w których wydobywano: gliny, iły, piaski oraz piaskowce i zlepieńce. Na terenie lasu można znaleźć kamieniołom o średnicy 100 m i wysokości 3-5 m, na którego dnie istnieje niewielki, murowany schron. Zobacz sąsiedni EarthCache: Łaziskie warstwy karbonu GC4YNY5
Kamienna Góra jest wzniesieniem stanowiącym fragment Zrębu Mikołowskiego. Tworzy ona rygiel skalny ograniczający od południa Płaskowyż Katowicki. Południowo - wschodni stok Kamienicy opada w kierunku Kotliny Raciborsko - Oświęcimskiej. Na stoku tym znajdują się rozcięcia erozyjne o kształcie wąwozów (jeden z nich ma aż 400 m długości i 2 - 6 m głębokości).
Miejsce schowania kesza opisywane było do tej pory jako staw. Podczas niedawnej wizyty w Mikołowskiej Placówce Muzealnej Wojtek Szwiec opowiedział mi o tym zbiorniku wodnym i o tym że w jego pobliżu sa fundamenty po jakiejś budowli i zaproponował okeszowanie tematu :). Podczas przeglądania przedwojennej mapy okolicy odkryliśmy że w tym miejscu zaznaczony jest kamieniołom. Mniejszy niż sąsiedni i do tego obecnie w całości zalany wodą.
Gdy wpadniesz na pomysł aby zdobyć kesza w nocy zapoznaj się z lokalną legendą.
Las na Kamienicy - Legenda o skaczącej fajce
Górnicy powracający z Łazisk Średnich do Łazisk Górnych musieli przejść przez mały las zwany "Kamieniem", w którym w dawnych czasach złe duchy i źli ludzie swoje harce wyprawiali.
Dlatego też robotnicy i górnicy zwykle chodzili do domu grupami, szczególnie w nocy. Pewnego razu jednak pewien robotnik spóźnił się. Koledzy na niego nie zaczekali i tak biedak musiał w nocy sam iść przez ten nieprzyjemny las. Była jednak piękna, księżycowa noc. Robotnik szedł sobie wesoło i odważnie leśną drogą. Nagle zobaczył w świetle księżyca leżącą na ziemi fajkę. Pochylił się, aby ją podnieść. Ale wtem fajka odskoczyła w bok. Zdziwiony sięgnął jeszcze raz po fajkę, lecz ta jakby ciągnięta rękami duchów odskoczyła jeszcze krok dalej. Tego już owemu samotnikowi było za wiele. Ze strachu "włosy stanęły mu dębem". Spocony zaczął czym prędzej uciekać, aby jak najszybciej wydostać się z tego okropnego lasu. Na lewo i prawo od niego rozlegały się klaskania w krzakach i zaroślach, szeleszczenie, pluskanie. I kiedy samotnik nareszcie znalazł się na wolnej drodze, brzmiał jeszcze z lasu beczący śmiech utopca, który z nim harce wyprawiał.
O keszu
Kesz został ukryty w pozostałościach dawnej budowli - najprawdopodobniej wyciągu służącego do wydobywania urobku z kamieniołomu.
Kesz jest blisko zjazdu z Wiślanki z obu stron