Dziś na Dębinie

Chciałabym spędzić czas w zacnej „GEOrodzinie”

I w ten ciepły wieczór sierpniowy

Świętować swój pierwszy kamień milowy

Może się zdziwicie – to nie była łatwa sprawa

Ale za to świetna zabawa

Bo to tutaj był początek mej zabawy

I wcale nie wyrwałam przy drzewie całej trawy

Poszukiwania chwilkę trwały

Kesz zdobyty – mój pierwszy skarb mały

To dzięki Valentinowi całe to zamieszanie

Więc zapraszam Wszystkich na słodkie spotkanie

Długo trwać nie będzie

No cóż – wiem dla Wszystkich kesze wszędzie

Lecz będzie mi bardzo miło

By grono GEO się zjawiło

Cztery lata mi już minęły – jak jeden dzień

Kesze nie zniknęły – nie odeszły w ciemny cień

Lecz nadal są w sercu mym

A FTFy zostaną kąskiem łakomym

Drapiąc się po głowie powiem Wam szczerze

W to że przyjść nie możecie nie uwierzę

Więc czekać będę na każdego z Was

I zaproszę Wszystkich w ten magiczny las