Skip to content

NICOLAO COPERNICO GRATA PATRIA [PL/ANG] Multi-cache

This cache has been archived.

ALEFzero: Nad zrębem planety , pośród gwiezdnej nocy
szereg alefów w nieskończoność pełznie
i nieskończoność unieskończoniona
zawiera sama w sobie przez siebie zdradzona
kłęby ,kłęby , kłęby tytanów
i rogate , i rogate widma
sypią , sypią , sypią gwiazd roje w wydarte otchłanie
myśl własne wątpia zapuściła szpony
i gryzie siebie sama w swej własnej otchłani
lecz myśl ta czyja ? samo się nie myśli
tak jak grzmi samo i samo się błyska
punkt się sprężył w "n" wymiarów przestrzeń
i przestrzeń klapła jak przekłuty balon.
Dech wyszedł cały. Tak
nicość dyszy
Sama własną pustką
I każde coś gnębi w czasie,
który stanął.

More
Hidden : 2/18/2017
Difficulty:
1.5 out of 5
Terrain:
1 out of 5

Size: Size:   micro (micro)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:


Click to go to the language version:

      English      [This function doesn't work on app]


 

Opis skrzynki pochodzi z bloga WawaManiak z wpisu "Co zobaczył Kopernik, kiedy zasiadł przed Pałacem Staszica" i jest autorstwa Pani Ewy Sztompke.
Serdecznie dziękuję za możliwość podzielenia się tą opowieścią z innymi poszukiwaczami geocache'y.

Źródło:
https://wawamaniak.wordpress.com/2014/11/23/co-zobaczyl-kopernik-kiedy-zasiadl-przed-palacem-staszica/


Pomnik Mikołaja Kopernika zasługuje na naszą uwagę z kilku powodów. Po pierwsze jest to pomnik wielkiego astronoma, po drugie powstał z inicjatywy wielkiego uczonego a po trzecie jest to dzieło wielkiego rzeźbiarza. Jest jeszcze czwarty powód. Otóż rzeźba pomnikowa to dziewiętnastowieczny oryginał a takich w Warszawie niewiele.
Zasiadający u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia i Nowego Światu przed wejściem do Pałacu Staszica – obecnej siedziby Polskiej Akademii Nauk Mikołaj Kopernik, znalazł się tam w 1830r dzięki Stanisławowi Staszicowi.

W 1826r Królewskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk skupiające uczonych różnych dziedzin przeniosło się z kamienicy przy ulicy Kanonie do nowego gmachu – pałacu ufundowanego w dużej mierze przez Stanisława Staszica. Pałac jest dziełem Antonio Corazziego – wychowanka Florenckiej Akademii Sztuk Pięknych, który przyjechał do Warszawy na zaproszenie Staszica. Pobyt włoskiego architekta w stolicy nieco sie przedłużył. Jak się okazało miał tu więcej do zrobienia. Spod jego ręki wyszły również projekty Teatru Wielkiego, zabudowy pl. Bankowego oraz komory wodnej na Pradze.


Stanisław Staszic

Stanisław Staszic, wszechstronny działacz oświeceniowy, był również inicjatorem i fundatorem wystawienia przed wejściem do siedziby Towarzystwa Przyjaciół Nauk pomnika genialnego astronoma– Mikołaja Kopernika. Tak się złożyło, że w roku 1820 w Warszawie przebywał światowej sławy duński rzeźbiarz Bertel Thorvaldsen, który właśnie finalizował podpisanie umowy na prace przy pomniku księcia Józefa Poniatowskiego. Staszic wykorzystując okazję sporządził z Thorvaldsenem kolejną umowę, która zobowiązywała rzeźbiarza do wykonania pomnika Mikołaja Kopernika za cenę 2000 dukatów w czasie półtora roku.


Bertel Thorvaldsen

Niestety fundator pomnika nie zdążył zobaczyć nawet modelu zamówionego dzieła bowiem pożegnał się z tym światem w styczniu 1826r. Gipsowy model pomnika przybył do Warszawy zimą 1827r. Część trasy z włoskiego Livorno, gdzie tworzył go Thorvaldsen do Hamburga pokonał drogą morską a potem przez Berlin do Warszawy saniami. Brązowy posąg został odlany w fabryce Jana Baptysty Gregoire’a i syna , która mieściła się w Warszawie przy ulicy Świętojerskiej.Przygotowaniem cokołu pod figurę astronoma zajął się architekt Adam Idzikowski a nad całością prac czuwał następca Stanisława Staszica – nowy prezes Towarzystwa Przyjaciół Nauk Julian Ursyn Niemcewicz. On też w dniu 11 maja 1830r odsłonił pomnik Mikołaja Kopernika – dzieło wielkiego rzeźbiarza, które zachwyciło lud Warszawy. W dowód wdzięczność Towarzystwo Przyjaciół Nauk przyjęło Bertela Thorvaldsena do grona swych członków.

Przygotowaniem cokołu pod figurę astronoma zajął się architekt Adam Idzikowski a nad całością prac czuwał następca Stanisława Staszica – nowy prezes Towarzystwa Przyjaciół Nauk Julian Ursyn Niemcewicz. On też w dniu 11 maja 1830r odsłonił pomnik Mikołaja Kopernika – dzieło wielkiego rzeźbiarza, które zachwyciło lud Warszawy. W dowód wdzięczność Towarzystwo Przyjaciół Nauk przyjęło Bertela Thorvaldsena do grona swych członków.

Nie obyło się jednak bez skandalu. Podobno kościół św. Krzyża odmówił odprawienia mszy z okazji odsłonięcia pomnika ponieważ część duchowieństwa twierdziła, że nasz astronom – heretyk zgrzeszył przeciwko Pismu Świętemu. Inna wersja tego wydarzenia podaje, że msza została odprawiona cichaczem przed uroczystością odsłonięcia pomnika, ponieważ w spisie zaproszonych gości znaleziono nazwiska luterańskich księży. Prawda jest taka, że tego dnia w kościele nie było gospodarza. Ks Wojciech Szweykowski , proboszcz parafii a zarazem pierwszy rektor Uniwersytetu Warszawskiego, 11 maja 1830r brał udział w uroczystościach nadania Uniwersytetowi imienia cara Aleksandra. Jak to się mawia „kota nie ma myszy harcują” i do końca nie wiadomo czy pomnik Mikołaja Kopernika poświęcono czy też „bezbożnikowi”, choć był kanonikiem, odmówiono tego przywileju.

Klasycystyczna, blisko 3-metrowa postać siedzącego astronoma z cyrklem w prawej dłoni i sferą armilarną w lewej, posiada idealne niemal kobiece rysy twarzy. Po obu stronach cokołu wyryto pozłacane napisy: z prawej strony „Mikołajowi Kopernikowi Rodacy” i z lewej „Nicolao Copernico Grata Patria” (Mikołajowi Kopernikowi Wdzięczna Ojczyzna).

Siedzi więc wielki astronom na swym tronie od ponad 180 lat i przygląda się naszej Warszawie. I cóż on takiego widział na przestrzeni prawie dwóch wieków. W czasie powstania styczniowego Kopernik był świadkiem próby zamachu na carskiego Namiestnika Królestwa Polskiego generała Fiodora Berga. 19 września 1863r na powóz wiozący generała spadło kilka bomb z poddasza Pałacu Zamoyskich (vis a vis pomnika Mikołaja). Zamach nieudany. Berg uszedł z życiem. Był mocno rozeźlony. Efektem jego gniewu była zemsta na mieszkańcach Pałacu. Właściciel rezydencji hrabia Stanisław Zamoyski został skazany na 8 lat ciężkich robót, inni mężczyźni zabrani do Cytadeli a cały dobytek mieszkańców wyrzucony na ulicę a następnie spalony.

To właśnie wtedy chopinowski „ideał sięgnął bruku”. Z okien mieszkania Izabelli Barcińskiej, młodszej siostry Fryderyka Chopina, został wyrzucony na bruk fortepian, o którym wspomniał Cyprian Kamil Norwid w swoim wierszu.

Kilka lat później Mikołaj Kopernik był świadkiem przebudowy pałacu Staszica dla potrzeb carskiego gimnazjum i cerkwi św. Tatiany Rzymianki. Miało to miejsce w latach 1892-93. Przebudowa w stylu bizantyjsko-ruskim była zemstą za istniejącą w tym miejscu w przeszłości Kaplicę Moskiewską (czytaj „Carowie Szujscy i ich warszawskie mauzoleum”)

Widział również nasz astronom jak po odzyskaniu niepodległości w latach 1924-1926, korzystając z projektu Mariana Lalewicza, przywrócono budowli klasycystyczny wygląd.

11 lutego 1942r Mikołaj Kopernik uczestniczył w bohaterskim czynie Alka Dawidowskiego z organizacji Małego Sabotażu „Wawer”. Pod oknami policji niemieckiej Alek zdemontował niemieckojęzyczną płytę „Dem grossen Astronomen” zasłaniającą polski napis „Mikołajowi Kopernikowi Rodacy”. To wydarzenie przeszło do historii. Pięknie je wspomina Aleksander Kamiński w książce „Kamieniach na Szaniec” a niemiecką płytę dziś możemy zobaczyć w Muzeum Historycznym.

Zdążył Kopernik poznać naszych bohaterskich powstańców warszawskich. Widział jeszcze jak bomby i ostrzał hitlerowski niszczą pałac Staszica, po czym sam zniknął z cokołu. Niemcy wywieźli naszego astronoma w nieznanym kierunku. Po zakończeniu wojny odnaleziono go na Dolnym Śląsku we wsi Hajduki Nyskie w towarzystwie figury Chrystusa z sąsiedniego kościoła św. Krzyża.


Po małym liftingu w Zakładach Odlewniczych Braci Łopieńskich Mikołaj Kopernik powrócił na swoje miejsce. Było to w 1949r, oczywiście 22 lipca.

W 2007r przyglądał się Kopernik jak wokół jego pomnika powstawał Układ Słoneczny. W nawierzchni zostały zaznaczone jaśniejszym kamieniem orbity a na nich umieszczono odlane z brązu planety.

Dwa razy w 2008 i 2011 roku padł nasz astronom ofiarą wandali. Dwukrotnie dokonano kradzieży sfery armilarnej, którą dzierży w dłoni. Szczęśliwie w obu przypadkach model sfery niebieskiej powrócił do ręki Mikołaja Kopernika.

W 1966r z inicjatywy polonii kanadyjskiej sporządzono kopię warszawskiego pomnika Mikołaja Kopernika. Obecnie stoi ona w Montrealu przed wejściem do planetarium. Druga kopia stanęła w 1973r w Chicago.


Pomniki Kopernika w Chicago i Montrealu


Skrzynka:

By odnaleźć kesza stań przed pomnikiem i policz ile ciał niebieskich znajduje się na placu. Ich orbity zaznaczone są jaśniejszym granitem.
A - Liczba ciał niebieskich przed pomnikiem

Współrzędne:

N 52° 14.[A-5][A-6][A-1]
E 021° 01.[A-8][A-3][A-3]

W logbooku znajduje się dodatkowa liczba "X" potrzebna do znalezienia skrzynki która pojawi się wkrótce.



Special thanks to haniagaj for the English description ;-)

Source: https://wawamaniak.wordpress.com/2014/11/23/co-zobaczyl-kopernik-kiedy-zasiadl-przed-palacem-staszica/

The statue of Nicolaus Copernicus deserves our attention for several reasons. First of all, it is a statue of a great astronomer; second, it came into being on the initiative of a great scientist; and third, it is the work of a great sculptor. But there is yet another reason: the sculpture itself is the original nineteenth century work, and there aren't many of those in Warsaw.
Sitting at the junction of the streets Krakowskie Przedmieście and Nowy Świat, in front of the entrance to the Staszic Palace (the current headquarters of the Polish Academy of Sciences), the statue of Nicolaus Copernicus was placed there in 1830 thanks to the efforts of Stanisław Staszic.

In 1826, the Royal Society of Friends of the Sciences, an organization bringing together scholars from various fields, moved from a tenement house on Kanonia Street to a new building – a palace funded largely by Stanisław Staszic. The palace was the work of Antonio Corazzi, a graduate of the Florence Academy of Fine Arts, who came to Warsaw at Staszic's invitation. The Italian architect's stay in Warsaw got prolonged: as it turned out, he had more to do here than just the Staszic Palace. Teatr Wielki, the buildings around Bankowy Square, and the water chamber in the Praga district were also designed by him.


Stanisław Staszic

Stanisław Staszic, a multi-talented activist of the Polish Enlightment, was the initiator and founder of the idea of placing a monument of the brilliant Polish astronomer, Nicolaus Copernicus, at the entrance to the new seat of the Society of Friends of the Sciences. It so happened that in 1820, the world- famous Danish sculptor, Bertel Thorvaldsen, was visiting Warsaw while finalizing the details of the contract for the creation of a monument of Prince Józef Poniatowski. Taking advantage of this visit, Staszic signed another contract with Thorvaldsen, commissioning the statue of Nicolaus Copernicus, to be completed in a year-and-a-half for the price of 2000 ducats.


Bertel Thorvaldsen

Unfortunately, the founder of the monument did not see even a model of the commissioned work as he bid farewell to this world in January of 1826. The plaster model of the monument arrived in Warsaw in the winter of 1827. It traveled part of the route from the Italian town of Livorno, where Thorvaldsen created it, to Hamburg by sea, and then the rest of the way, through Berlin to Warsaw, by sleigh. The bronze statue was cast in the factory of Jan Baptyst Gregoire and his son, which was located in Warsaw on Swiętojarska Street.

The pedestal under the statue was designed by the architect Adam Idzikowski, and the project as a whole was supervised by Staszic's successor at the Society of Friends of the Sciences, its new president, Julian Ursyn Niemcewicz. It was Niemcewicz who, on May 11, 1830, unveiled the monument. The work of the great sculptor enchanted the people of Warsaw, and as a gesture of gratitude, the Society named Bertel Thorvaldsen as one of its members.

It did not all happen without scandal, however. Rumor had it that the Church of the Holy Cross refused to celebrate mass to honor the monument's unveiling because some of the clergy claimed that our astronomer was a heretic who sinned against the Scriptures. According to another version, the mass was celebrated in secret because names of Lutheran priests were found on the list of invited guests. The truth was that on that day, the leader of the Church was busy elsewhere. On May 11, 1841, the Reverend Wojciech Szwejkowski, pastor of the parish but also the first President of the University of Warsaw, was taking part in a ceremony of naming the University in honor of Tsar Alexander. As the saying goes, when the cat's away, the mice can play – and so to this day we do not know whether the Copernicus monument was blessed at its unveiling, or whether “godless” Copernicus, even though he'd been a canon, was denied this privilege.

The neoclassical, nearly three-meter-tall figure of the astronomer, sitting with a compass in his right hand and an armillary sphere in his left, has nearly perfect feminine facial features. On both sides of the pedestal there are carved, gold-plated signs: on the right, in Polish, Mikołayowi Kopernikowi Rodacy” (“To Nicolaus Copernicus – Compatriots”) and on the left, in Latin, “Nicolao Copernico Grata Patria” (“To Nicolaus Copernicus – Grateful Homeland”).

So for the last 180 years, the great astronomer has been sitting on his throne, looking at our Warsaw. And what has he seen over the course of these nearly two centuries? During the January (1863) Uprising, he witnessed an assassination attempt on the tsarist Governor of the Kingdom of Poland, General Fyodor Berg. On September 19, 1863, several bombs were dropped from the attic of the Zamoyski Palace (across the street from the statue) onto the Governor's carriage. The assassinaion attempt failed, and the Govener escaped with his life. But it made him very angry, and the effect of his anger was revenge on the residents of the Zamoyski Palace. Its owner, Count Stanisław Zamoyski, was sentenced to 8 years of hard labor, other men were taken to the Citadel prison, and all their belongings were tossed out onto the street and then burned.

A few years later, in 1892-93, Nicolaus Copernicus witnessed the remodeling of the Staszic Palace into a tsarist high school and the eastern orthodox Church of St. Tatiana of Rome. The Russian-Byzantine style remodelling and repurposing of the building was in revenge for the former Moscow Chapel, which had occupied a nearby site.

Then, after Poland regained independence, our astronomer watched the return of the palace back to its neoclassical style. This happened in 1924-26 and used Marian Lalewicz's design.

On February 11, 1942, Nicolaus Copernicus participated in the heroic act of Alek Dawidowski, a member of the Small Sabotage “Wawer” organization, which fought the Nazis in occupied Warsaw. Right under the windows of the German police, Alek dismantled the German-language “Dem grossen Astronomen” plaque, which the Germans installed to hide the Polish inscription “To Nicolaus Copernicus – Compatriots”. Alek's deed has gone down in history: Aleksander Kamiński immortalized it beautifully in his book Stones for the Rampart (Kamienie na Szaniec), and we can see the German plaque that Alek removed in the Warsaw Historical Museum.

Copernicus managed to still be there to meet our heroic fighters in the Warsaw Uprising of 1944. He saw the bombs and Nazi bullets destroy the Staszic Palace, and then he himself disappeared from the scene. The Germans removed him and took him in an unknown direction. After the war, he was discovered in Lower Silesia in the village of Hajduki Nyskie, in the company of a figure of Christ taken from the adjoining Church of the Holy Cross.


After a small facelift at the Łopieński Brothers Foundry, Nicolaus Copernicus returned to his place on July 22, 1949.

In 2007, Copernicus watched as the solar system was constructed around his monument. Orbits were marked in the pavement with ligher colored stone, and on them, planets cast of bronze were placed.

Twice, in 2008 and 2011, our astronomer fell victim to vandals. Both times, the armillary sphere was stolen from his hand – but fortunately, in both cases, the model of the celestial sphere was returned to Nicolaus Copernicus.

In 1966, on the initiative of Polish Canadians, a copy of the Warsaw Copernicus monument was made and placed at the entrance to the Montreal planetarium, and another copy was unvelied in 1973 in Chicago.


Chicago and Montreal


The cache:

In order to find the cache, go to the monument and count how many heavenly bodies can be found in the plaza which it occupies. Their orbits are marked with a lighter-colored granite.

A- the number of heavenly bodies around the monument

Coordinates:

N 52° 14.[A-5][A-6][A-1]
E 021° 01.[A-8][A-3][A-3]

In the logbook, you will find an additional number X, needed to find a cache which will appear soon.

Additional Hints (Decrypt)

Anwpvrzavrw cbq yngneavn

Decryption Key

A|B|C|D|E|F|G|H|I|J|K|L|M
-------------------------
N|O|P|Q|R|S|T|U|V|W|X|Y|Z

(letter above equals below, and vice versa)