
New Sącz
z lotu ptaka.
Ludwik Jerzy Kern znany poeta, sartryk, dziennikarz, tłumacz i autor piosenek , jest autorem poniższego wiersza.
Kesz poświęcam pamięci poety.
Od Homera
A na polskie czasy biorąc, to od Piasta
Ludzie bardzo lubią chwalić różne miasta.
Opisywać ludzie lubią różne metropolie
W neonowe światła postrojone
Niby badylarki w kolie.
Mówią: Paryż!
Mówią: Londyn!
Mówią: Wiedeń: (ten od śniadań)
Mówią: Tokio!
Mówią: Haga!
A ja dosyć mam tych gadań.
Coś mi wtedy zaraz mówi:
“Teraz ty się, bracie, włącz!”
Więc się włączam i powiadam:
– Chwileczkę, a Nowy Sącz?
Ja rozumiem, że jest łatwiej chwalić
San Francisco,
Bo daleko jest,
A Nowy Sącz jest blisko.
Że Dżibutii albo Aden brzmi o wiele egzotyczniej...
Dla mnie Aden
Cymes żaden
W Nowym Sączu jest o wiele śliczniej.
I Dunajec jest co leci prosto do Rożnowa,
I ten ratusz, jakby go Nikifor projektował,
I samolot, co przycupnął pod zamkiem przy wjeździe,
I te lody, co smakują tak, jak w żadnym innym mieście...
I dlatego proszę państwa,
(Dodam zanim skończę)
Jak mnie ktoś New Yorkiem strzela,
To ja go – New Sączem.
Ludwik Jerzy Kern
Skrytka:
Pojemnik wielkości mikro zawiera tylko logbook, proszę zabrać coś do pisania. Proszę zamaskować miejsce ukrycia, zapraszam.