Skip to content

Wysiedlona Wieś Bonów Traditional Geocache

This cache has been archived.

Galician Reviewer: Skrytka jest zbyt długo nieaktywna, więc jestem zmuszony ją zarchiwizować.

More
Hidden : 6/19/2016
Difficulty:
1.5 out of 5
Terrain:
1.5 out of 5

Size: Size:   micro (micro)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:


Wieś Bonów do czasów wysiedlenia (1936-37) należała do województwa lubelskiego, powiat Puławy, gmina i parafia Gołąb. Wieś położona była pomiędzy Gołębiem od zachodu i Bałtowem od wschodu i zajmowała obszar o długości około 600 metrów i szerokości około 250 metrów. Wieś zaczynała się od strony zachodniej w miejscu, gdzie obecnie znajduje się kapliczka. Zabudowa wsi była zwarta, budynki drewniane, w 90% kryte strzechą. Od strony północnej rozmieszczone były głównie budynki mieszkalne. Świadczą o tym rosnące wciąż krzaki bzu, które z reguły znajdowały się przy każdym domostwie. Od strony południowej rozmieszczone były budynki inwentarskie: stodoły, obory itp.Wieś liczyła 63 domostwa, w których zamieszkiwało około 330 osób. W pasie rozdzielającym budynki mieszkalne od inwentarskich znajdowało się 6 studni, w których czerpanie wody odbywało się za pomocą tzw. żurawi. Przy każdej studni stało koryto do pojenia zwierząt gospodarskich. Koryta te nazywane były w gwarze mieszkańców: tok.Bonów posiadał czteroklasową szkołę powszechną. Mieściła się ona w jednej izbie budynku mieszkalnego Franciszka Wydry. Zajęcia w szkole, prowadzone przez jednego nauczyciela, odbywały się na dwie zmiany w klasach łączonych (pierwsza z drugą i trzecia z czwartą). W wsi działały dwa, a okresowo trzy sklepiki, w których mieszkańcy zaopatrywali się w artykuły pierwszej potrzeby (nafta, sół, zapałki itp.). Mieszkańcom Bonowa żyło się bardzo biednie. Ziemia tu była nieurodzajna, piaszczysta, grunty rolne klasy IV-V. Przysłowiowy "głodny przednówek" był częstym elementem życia mieszkańców dawnych lat. Braki w kuchni domowej oraz finansach można było latem uzupełnić zbieranym runem leśnym na potrzeby własne i sprzedaż. Sprzedawano również drewno opałowe i chrust, głównie mieszkańcom pobliskiego miasta Irena (nazywanego także Forsztat). Życie w Bonowie miało również swoje zalety: piękne położenie, rosnące wokół lasy, kwitnące drzewa i kolorowe krzewy o różnorodnych zapachach, szczególnie w okresie wiosennym i letnim, sprawiały wspaniałe wrażenie. Cała wieś tak tonęła w zieleni, że z daleka nie można jej było dojrzeć.

Przesiedlenie - wybawienie z biedy.

W latach 1935-36 tereny należące do wsi Bonów wraz z budynkami mieszkalnymi i inwentarskimi zostały oszacowane i wykupione przez Ministerstwo Spraw Wojskowych z przeznaczeniem na poligon dla Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie. Wartość majątku wsi Bonów oszacowano na 694 tysiące 50 zł. Grunty o powierzchni 680 ha 4464 m⊃2; wyceniono na kwotę 364 tysiące 15 zł, a odpowiednio drzewostan na kwotę 154 tysiące 501 zł oraz zabudowania na kwotę 175 tysięcy 534 zł. Przesiedlenie mieszkańców nastąpiło w latach 1936-37. W 1936 roku mieszkańcy 39 gospodarstw osiedlili się w rejonie Siostrzytowa w powiecie lubelskim, nadając nowej osadzie nazwę - Bonów, obecnie Kolonia Bonów. 

"Betonowe Bomby"

Z relacji zarejestrowanej na taśmie od mieszkańca Gołębia udało się zrekonstruować dalsze losy opuszczonego Bonowa.- W środku wsi żołnierze z Dęblina wybudowali betonowy prostokąt. Był solidnie umocowany w ziemi i miał mniej więcej wymiary przeciętnego domu. Był wykorzystany jako cel dla pilotów szkolących się w "Szkole Orląt”. Samoloty startujące z odległego o kilka kilometrów lotniska przylatywały nad Bonów i zrzucały do tego właśnie celu duże betonowe bomby. O tym, że różnie było z celnością pilotów, świadczą do dziś setki głębokich dołów rozrzuconych po całej wiosce. Po betonowej płycie zachowały się w ziemi jedynie elementy mocowań - wspominał kilka lat temu Stefan Korpysa z Gołębia. W latach 1959-60 Ministerstwo Obrony Narodowej zrezygnowało z poligonu i przekazało tereny Ministerstwu Rolnictwa i Leśnictwa. Część terenu dawnego Bonowa, łąki i pastwiska, przekazano w użytkowanie rolnikom ościennych wiosek, a pozostałe tereny zalesiono. 

W celu upamiętnienia dawnej wsi Bonów, w 60-tą rocznicę przesiedlenia mieszkańców, zbudowano kapliczkę. Tradycją stało się, iż latem odprawiane są nabożeństwa przy kapliczce, w których uczestniczą mieszkańcy dawnego Bonowa wraz dziećmi, wnukami i prawnukami oraz okoliczni mieszkańcy. Wykonawcami i opiekunami kapliczki są: Jan i Tomasz Kozak, wnukowie Stanisława Kozaka, dawnego mieszkańca wsi Bonów oraz ich szwagier Edward Bąkała. "Na podwórku swojego dziadka" urządzili miejsce biwakowania, na którym szczególnie latem, odbywają się pikniki. Odwiedzają to miejsce nie tylko mieszkańcy dawnego Bonowa wraz ze swoimi rodzinami, ale także inni, których zachwyciło piękno tego zakątka.

Additional Hints (Decrypt)

qhmr qemrjb, qmvhcyn 190pz

Decryption Key

A|B|C|D|E|F|G|H|I|J|K|L|M
-------------------------
N|O|P|Q|R|S|T|U|V|W|X|Y|Z

(letter above equals below, and vice versa)