Kolejne zadanie naszego rodzimego, geocachingowego komisarza Maxa, które jest również zaproszeniem na krótki spacer po terenie poobozowym. O historii miejsca można dowiedzieć się odwiedzając muzeum, jak również z tablic znajdujących się na terenie poobozowym.
Długo wyczekiwany urlop, piękna słoneczna pogoda, plaża, szum morza, błogie lenistwo na leżaku, to jest to, o czym komisarz Max marzył od dawna. Niestety, wymarzony wypoczynek przerwał natarczywy sygnał telefonu. Z niechęcią Max odebrał telefon. Dzwonił miejscowy komisarz, serdeczny przyjaciel Maxa, poprosił o wsparcie przy poszukiwaniach niebezpiecznego przestępcy, który zbiegł z pobliskiego zakładu karnego. Komisarz Max podczas codziennych spacerów wzdłuż brzegu morza trafił na opuszczoną latarnię morską i teraz pomyślał, że tam właśnie uciekinier mógłby znaleźć kryjówkę. Skierował tam swoje kroki i ......
Avfxb, oembmn ceml fbfavr.