[ENG]Peninsula Rodonit is situeted not so far away from the albanian capitol - Tirana and Durres on the seaside. You can get there by following quite good road (in some parts it's destroyed by the flowing water, but in Albania rain is not very often), which you can get from the highway. You should follow the signs to Shkafane, Drac or some beaches in this area. The road is full of views, but very narrow so be careful while driving.
On the top of the Peninsul Rodonit there is a beach, a church and in some distance the ruins of a castle. In summer season you will have to pay for the entry to the beach. But when you come early or in the evening, you won't pay anything. Whats more you can camp on the Rodonit, near the church. There is also o sweet water spring. Unfortunately Rodonit is quite full of trashes, because ocean currents make them to land on it's banks.
The cache is located in some distance from the main beach. In the summer there can be quite bushy, but you should find the cache easily.
Please take care of the cache!
In cache you will find ball-pen, logbooks, some stuff to exchange and postcards from my hometown in Poland. Please don't take those postcards! Let other geocachers see them and help my promote this polish city.
Good luck and have fun!
[PL] Cześć. Jestem polską, podróżniczą i bałkańską blogerką. Zdecydowałam się założyć skrytkę w Albanii, gdyż jak do tej pory nie ma ich w tym kraju za wiele. Co więcej Albania jest moim ukochanym bałkańskim krajem, więc chciałam pokazać geocacherom jedno z piękniejszym miejsc w tym kraju. Ponieważ nie mieszkam w Albanii i bywam tam tylko raz-dwa razy do roku bardzo proszę o opiekowanie się skrytką podczas Waszych wizyt.
Półwysep Rodonit położony jest w niedużej odległości od albańskiej stolicy - Tirany oraz położonego nad wybrzeżem Durres. Możecie do niego dotrzeć całkiem dobrą drogą (tylko jej fragmenty zostały rozmyte przez wodę, na szczęście w Albanii nie pada zbyt często), którą możecie obraż kierując się z autostrady na miejscowości Shkafane, Drac lub po prostu na tamtejsze okoliczne plaże. Droga jest niezwykle widokowa, ale bardzo wąska, więc w trakcie jazdy bardzo uważajcie na auta nadciągajace z przeciwnego kierunku.
Na końcu półwyspu znajdziecie plażę, kościół i w pewnym oddaleniu od nich ruiny zamku. W sezonie letnim wjazd na tę część półwyspu jest płatna, ale jeśli przyjedziecie wcześnie rano lub późniejszym wieczorem, to nie będziecie płacić. Co więcej na Rodonicie możecie bez większego problemu obozować, jest tam dogodne miejsce na rozbicie namiotów lub postawienie camperów, a także źródło słodkiej wody. Niestety Rodonit jest mcno zaśmiecony, a wszystko przez prądy morskie, które wyrzucają je na jego brzegi.
Skrytka ulokowana jest w pewnym oddaleniu od plaży. Jego okolice latem mogą być dość zakrzaczone, ale nie powinniście mieć problemów ze znalezieniem skrytki.
Proszę zatroszczcie się o skrytkę!
W skrytce znajdziecie długopis, dwa logbooki i parę rzeczy na wymianę. Znajdują się tam również dwie pocztówki z moich rodzinnych Kielc. Proszę nie zabierajcie ich, niech promują wśród innych podróżników to polskie miasto.
Powodzenia i bawcie się dobrze!