Zapraszam wszystkich chętnych na wczesno poranne spotkanie, które odbędzie się w bezpośrednim sąsiedztwie zapory wodnej we Wrzeszczynie. Spotkanie będzie trwało co najmniej 30 min, wiec przy okazji będzie można zrobić sobie spacer po koronie zapory, która jest udostępniona do ruchu pieszego. Na spotkaniu wiadomo - drewniaczki, geopogaduchy, oraz okazja do poznania kolejnych miłośników sygnału GPS.
Jednak przede wszystkim porozmawiamy o tym, jak należy przygotować się do wypraw keszerskich. Wiadomo, wyjazd po miejskie skrytki wymaga innego podejscia niż górski trekking. Liczę na to, że będziecie chcieli podzielić się swoimi doświadczeniami, a i może dowiemy się czegoś nowego.
A po spotkaniu dla chętnych...
... z racji, że mamy już piękną wiosnę, czas najwyższy zrobić serwis skrytek na POP'ie. Poza tym owner, czyli Ja, jest osobą towarzyską. Więc zapraszam chętnych na wspólną wyprawę malowniczymi lasami wzdłuż brzegu jeziora Pilchowickiego. Gwarantuję piękne widoki, świeże powietrze, być może spotkanie z dziką fauną i oczywiście skrytki z serii POP. Nie będę podpowiadać, choć będę mógł stwierdzić, czy skrytka jest w terenie. Po zimie nigdy nie jestem pewien stanu serii.
Jednak tryb dzika... już wyjaśniam...
POP jaki jest nie każdy wie. Ci co wiedzą, jak już im przeszła złość na ownera, wspominają POP całkiem pozytywnie. Przynajmniej nikt przy mnie nie twierdził inaczej, wiec tego się trzymajmy :). Trasa w niewielkim stopniu biegnie drogami. Tutaj będziemy iść scieżkami wydeptanymi przez zwierzęta, lub te ścieżki to my będziemy wydeptywać dla zwierząt. Jeżyny, pokrzywy, chaszcze... Szukanie drogi by obejść rozlewiska lub ogrodzony młodnik to też coś, czego należy się spodziewać. Trasa to ok 10 kilometrów, co w zależności od poziomu wody w zalewie, może odrobinę wzrosnąć. Na koniec trzeba się jeszcze wdrapać po finał :p.
O czym należy pamiętać? W pewnym momencie zawrócenie nie będzie miało sensu. Proszę o przemyślenie i przewartościowanie swoich możlwości przed przyjazdem na miejsce zbiórki.
Jak się przygotować na wyjscie :
- Długie rękawy spodni i bluzy (obowiązkowo), najlepiej coś, czego nie będzie żal ewentualnie ubrudzić, czy wystawić na działanie jeżyn;
- Zapas wody na 8 godzin (dla mnie to oznacza min 3 litry), tutaj też jest konieczny;
- Przekąski dające energię i siły, termos z herbatą, może konserwa... wszystko wedle uznania. Na pewno zrobimy przerwę regeneracyjną w miejscu wręcz stworzonym do tego ( tutaj przyda się coś do podłożenia pod przysłowiowe 4 litery);
- Mocne, sprawdzone buty, najlepiej za kostkę, z twardą podeszwą + skarpetki na zmianę;
- Repelent na kleszcze to konieczność. Impregnujemy buty, nogawki do kolan, mankiety rękawów bluzy itd. Zapewniam, kleszcze będą napewno obecne i gotowe do działania. Coś od komarów też się przyda;
- Opcjonalnie rękawiczki do ogarniania roślinności ( ja biorę moje taktyczne mechanixy ), czapka... To już każdy indywidulanie ogarnia;
- Sprzęt typu kijki terkingowe będą tylko przeszkadzać, lepiej mieć pojedyńczy kij wycięty na miejscu.
- W każdej tego typu liście, na końcu wpisuję coś co jest najważniejsze. Zabierzmy ze sobą zdrowy rozsądek.
Z racji, że nie będziemy robić pełnej pętli to ja ze swojej strony zapewniam transport kierowców, po przejsciu trasy, z powrotem do zaparkowanych samochodów.