Sześć lat temu zorganizowałem blisko tego miejsca swój pierwszy warszawski event o zebraniu stu keszy w ciagu jednego dnia.
Minęło trochę czasu i moja poprzeczka trochę się podniosła, zatem jeśli macie chęć i możliwość znowu spotkać się na chwilę i pogadać o większych i mniejszych keszerskich celach i osiągnięciach, to zapraszam w pierwszy poświąteczny poranek przed jedną z warszawskich stacji metra.